
Czas na Air Festival
Pokazy samolotów wojskowych, cywilnych, historycznych i śmigłowców. Nawet 30 tys. widzów dziennie, wielki rozmach i unikalne maszyny. Tak ma wyglądać pierwszy Air Festival w Świdniku. Wydarzenie już zostało wpisane w ministerialny kalendarz stu imprez na 100 – lecie Polskiego Lotnictwa Wojskowego.
– W przyszłym roku, w Świdniku, odbędzie się Air Festival, który jest związany ze stuleciem lotnictwa polskiego, ale również z tym, że nasze miasto na lotniczej mapie zajmuje bardzo ważne miejsce – mówił podczas dzisiejszej konferencji Waldemar Jakson, burmistrz Świdnika.
Wielkie wydarzenie lotnicze zostało zaplanowane od 8 do 10 czerwca 2018 roku, na terenie lotniska trawiastego.
– Jesteśmy na etapie, na którym uważamy, że ta impreza się odbędzie. Dlatego o niej informujemy i dlatego staraliśmy się o wpisanie jej do kalendarza 100 wydarzeń na 100 – lecie Polskiego Lotnictwa Wojskowego – mówił świdnicki poseł Artur Soboń. – Formalne zgody, związane choćby z tym, że nasze lotnisko zamieszkuje kolonia susła perełkowanego, już mamy. Jesteśmy również po uzgodnieniach z zarządem Portu Lotniczego Lublin i PZL-Świdnik.
Air Festival będzie się także wiązał z setnymi urodzinami gen. Tadeusza Góry i jubileuszem 65 – lecia świdnickiego aeroklubu. Dla przyjezdnych gości ma zostać przygotowanych ok. 3,5 tys. miejsc parkingowych. Władze Świdnika chcą również na czas imprezy zapewnić widzom bezpłatną komunikację miejską z Lublina.
– Liczymy, że Air Festiwal będzie się cieszył dużą popularnością wśród mieszkańców regionu i każdego dnia zgromadzi około 30 tysięcy widzów – tłumaczył Artur Soboń.
Dzięki temu, że wydarzenie znalazło się w kalendarzu Ministerstwa Obrony Narodowej, na świdnickim niebie zobaczymy pokazy samolotów wojskowych.
– Myślę, że w Świdniku pojawi się F-16, Mig-29, a także śmigłowce, również te, produkowane w PZL Świdnik – wymieniał Damian Majsak, prezes wydawnictwa Kagero Publishing, współorganizującego wydarzenie.
Oprócz samolotów wojskowych, pokazy obejmą także maszyny historyczne, cywilne i sportowe.
– Walczymy o to, żeby Spitfire przybył do nas w malowaniu samolotu, na jakim latał gen. Tadeusz Góra. Jest to bardzo trudne, ale mamy nadzieję, że się uda – dodawał Damian Majsak.
Jak tłumaczą organizatorzy Air Festival Świdnik 2018 ma być imprezą międzynarodową, ale również transgraniczną. Stąd rozmowy z ekipami z Litwy, Łotwy, Ukrainy, Słowacji, Czech i Niemiec.
źródło: http://www.swidnik.pl/